poniedziałek, 23 grudnia 2013

Peeling do twarzy Soraya

Nie było mnie tu wieki, wiem. W wakacje załatwianie spraw związanych ze studiami, szukanie mieszkania, przeprowadzka do studenckiego miasta :). Potem odnalezienie się na uczelni, znalezienie pracy. Brakowało mi czasu dla siebie, a co tu dopiero mówić o blogu.. Teraz przed świętami mam chociaż troszeczkę czasu, żeby coś wam tu napisać.

Morelowy peeling do twarzy, szyi i dekoltu.
Odnaleziony przez moją mamę w drogerii i to całkowicie przypadkowo, a stał się wielkim ulubieńcem.
Doskonale 'zdziera', ma w sumie małe drobinki, ale rzeczywiście czuć je mocno jakby jeździło się po twarzy papierem zdziernym :D jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość nałożona na twarz, a jest go aż 150 ml.  Zapach nie jest zły, niby morelowy, ale jakoś mało owocowy jak dla mnie ;)









14 komentarzy:

  1. faktycznie bardzo male drobinki, ale za to jak ich duzo i jaka gestosc tego peelingu. wyglada fajnie, choc raczej sie nie skusze bo nie przepadam za peelingami mechanicznymi

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten peeling to mój ulubieniec od dłuższego czasu ! peeling jest ogromny is tarcza na bardzo długo - czasami mam wrażenie ze nigdy sie nie skończy. Peeling ma piękny morelowy zapach, jest gesty i ma w sobie milion drobinek które skutecznie złuszczają skore. Po użyciu buzia jest oczyszczona, wygładzona i przyjemna w dotyku - przy regularnym stosowaniu efekt jest świetny ! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten peeling i korzystam z niego bardzo często. Zupełnie poważnie to z peelingami Sorayi jestem zaprzyjaźniona od dawna i używam go regularnie. Korzystałam z wszystkich peelingów jakie wyprodukowała Soraya, wszystkie z brzoskwinia i orzechami są idealne. Zawarte w nim drobinki nie podrażniają skóry, wygładzają idealnie i pozostawiają taka jakby młodszą i świeższa. Sam kosmetyk ma na tyle zwartą konsystencje, że nie ucieka z ciała i mało tego że robi fajny peeling to też i masaż :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siemma!! Fajny blog i ciekawy wpis :) Będę wpadać częściej :)
    Zapraszam do mnie + obserwuję i czekam na rewanżyk ;3
    http://bluuush69.blogspot.com/2014/01/6-rozdzia.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam tę markę wyłącznie z blogów. ;-)

    Powodzenia na studiach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Morelowy peeling do twarzy Soraya - mój ulubiony, zresztą ten i orzechowy są super. Używam ich od początku świata chyba. Zawarte w nim drobinki nie podrażniają skóry, wygładzają idealnie i pozostawiają taka jakby młodszą i świeższą. Sam kosmetyk ma na tyle zwartą konsystencje, że nie ucieka z ciała i mało tego że robi fajny peeling to też i masaż :) Kosmetyk ładnie pachnie a największą jego zaletą jest, że nigdy się nie kończy.

    OdpowiedzUsuń
  7. prezentuje się ciekawie :) zapraszam do siebie na wyzwanmie i wyprz

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam ten peeling, bardzo dobrze się u mnie sprawdzał, rzadko kupuję coś dwa razy ale myślę, że wrócę do niego jeśli trafię na promocję. w cenie regularnej też drogi nie jest. Mogliby poprawić ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście bardzo dużo tych drobinek, myślę że mógłby sprawdzić się też do całego ciała.

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam peelingi do twarzy jednak tego jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Thinks you for your visit to the site resepmasakan-simbah.blogspot.com, invite your friends to re-visit this in my site

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam wersję antybakteryjną, to był jeden z lepszych peelingów na jaki do tej pory trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam wersję antybakteryjną, to był jeden z lepszych peelingów na jaki do tej pory trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To był mój ulubione peeling, dopóki nie poznałam jego bliźniaczego brata z YR - jest o niebo lepszy !

    OdpowiedzUsuń